Arek Kowalczyk
Jak czytamy w DGP, zostały już ustalone szczegóły dotyczące udział spółek w finansowaniu wierceń. Dziennik cytuje Dariusza Luberę, prezesa Taurona, który zaznaczył, że jeżeli nie pojawią się nieoczekiwane przeszkody, już w tym roku spółka rozpocznie finansowanie programu poszukiwań gazu łupkowego. W 2013 r. wydatki Taurona na ten cel mają się zamknąć w kwocie ok. kilkudziesięciu milionów złotych.
„Dziennik Gazeta Prawna” pisze, że wkład finansowy pozostałych spółek będzie podobny, podkreślając, iż to odzwierciedla podejście konsorcjantów do projektów. DGP przypomina, że decyzję o współpracy została podjęta za namową Ministerstwa Skarbu Państwa.
Przypomnijmy, że umowa w sprawie wspólnego poszukiwania i wydobycia węglowodorów z łupków została podpisana pomiędzy PGNiG a PGE, KGHM, Tauronem i Eneą 4 lipca 2012 r.
Zgodnie z umową zawartą pomiędzy spółkami, wspólne prace będą prowadzone na należącej do PGNiG części koncesji Wejherowo na padach: Kochanowo, Częstkowo, Tępcz (projekt KCT), na której wstępne badania potwierdziły występowanie gazu z łupków. Współpraca spółek na koncesji Wejherowo obejmie obszar o powierzchni ok. 160 km². Każdy z inwestorów będzie miał określony procentowo udział w budżecie projektu KCT, a szacowane nakłady na ten budżet wyniosą maksymalnie 1,72 mld złotych. Każda ze spółek będzie miała zapewniony udział w kontroli realizacji projektu poprzez udział w powołanym w tym celu komitecie operacyjnym.
Na etapie prac poszukiwawczo-rozpoznawczych operatorem, zgodnie z umową, będzie PGNiG. Przy założeniu, że prace będą wykonywane zgodnie ze wstępnym harmonogramem i zakończą się sukcesem, wydobycie może ruszyć w ciągu trzech lat. Na etapie eksploatacji złoża operatorem zostanie specjalnie utworzona spółka, która będzie posiadała koncesję eksploatacyjną.
Umowa o współpracy między PGNiG, KGHM, Eneą, PGE i Tauron Polska Energia pozwala w przyszłości na poszerzenie jej zasięgu terytorialnego poza pady Kochanowo, Częstkowo i Tępcz. Zasady tej współpracy będą jednak określone na podstawie odrębnej umowy.
Przypomnijmy, że koncesja Wejherowo, na której części będzie prowadzona współpraca, jest jedną z 15 koncesji poszukiwawczych gazu z łupków, jakie posiada obecnie PGNiG. Według ekspertów należy do najbardziej perspektywicznych. Potwierdzają to rezultaty prac PGNiG na odwiercie Lubocino 1, gdzie wykonano we wrześniu 2011 roku zabiegi szczelinowania, w wyniku których nastąpił przypływ gazu. Analizy gazu z łupków syluru i ordowiku potwierdziły jego bardzo dobre parametry energetyczne, brak siarkowodoru i niską zawartość azotu.
- Wejherowo to perła w koronie 15 koncesji poszukiwawczych PGNiG. Wiemy, że zawartość węglowodorów jest tam bardzo wysoka, więc jest potencjał na wydobycie i zbudowanie kopalni. Otwór na Lubocinie został rozpoczęty w 2010 r. W 2011 r. zapaliła się na nim flara potwierdzająca obecność gazu. Będziemy na Lubocinie w sierpniu robić odwiert poziomy, szczelinować, czyli pogłębiać naszą wiedzę nt. potencjału koncesji Wejherowo – powiedziała podczas podpisania porozumienia Grażyna Piotrowska-Oliwa, prezes PGNiG.